Szykują prowokacje na miesięcznicę. Posłowie PiS dostali ostrzeżenie

Dodano:
Protest na pl. Piłsudskiego w Warszawie podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Posłowie PiS dostali ostrzeżenie przed wtorkową miesięcznicą smoleńską. Mają być szykowane liczne prowokacje.

Każdego 10. dnia miesiąca prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oddaje hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, składając wieńce przed pomnikiem upamiętniającym śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także monumentem, poświęconym wszystkim zmarłym. Towarzyszą mu inni politycy PiS, wśród nich parlamentarzyści. Co miesiąc pod pomnikiem smoleńskim dochodzi do awantury. Do przepychanek doszło podczas sierpniowej miesięcznicy. Na placu Piłsudskiego w Warszawie znów pojawiła się grupka osób, które próbowały zakłócić składanie kwiatów.

Gdy Jarosław Kaczyński próbował odjechać autem, drogę blokowało mu kilku wulgarnych działaczy lewicowych, znanych z demonstracji Komitetu Obrony Demokracji oraz Obywateli RP, którzy krzyczeli m.in., by polityk "przestał okłamywać ludzi" w sprawie katastrofy smoleńskiej. W pewnym momencie prezes PiS nie wytrzymał i powiedział do antypisowskiego "aktywisty" Arkadiusza Szczurka: "Ty putinowska szmato".

Ostrzeżenie dla uczestników uroczystości

W związku z posiedzeniem Sejmu zaplanowanym na ten tydzień, partia spodziewa się sporej frekwencji podczas miesięcznicy. Jak podaje "Fakt", do polityków PiS trafiła zaskakująca wiadomość.

"W związku z licznymi prowokacjami podczas uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską zalecamy korzystanie z kamerek nasobnych w celu udokumentowania wydarzeń" – ma brzmieć treść wiadomości, cytowana przez tabloid. Wszystko po to, aby móc później pokazać w mediach społecznościowych wulgarne i agresywne zachowanie prowokatorów.

Co zrobi PiS? "Nie wyobrażam sobie, żebyśmy się ugięli"

Mimo ataków aktywistów, PiS nie zamierza rezygnować z formuły miesięcznic. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy ugięli się pod napływem hołoty i lumpenproletariatu, który zbiera się tam, by przeszkadzać w upamiętnianiu tych, którzy zginęli na służbie Polsce – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Moskal. – Nie będziemy zmieniać miejsca i uciekać – podkreślił poseł PiS.

Zdaniem polityka, aby uniknąć tego typu sytuacji, powinien zareagować premier Donald Tusk, który – jak stwierdził Moskal – "powie tej hołocie, żeby się wycofała i nie robiła burd, kiedy ludzie chcą upamiętnić tych, którzy zmarli w Smoleńsku".

Źródło: Fakt / WP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...